Mundurowi pierwsi dotarli na miejsce pożaru. Z poddasza wydobywały się płomienie, dlatego też policjanci podjęli decyzję o wejściu do budynku, gdzie według informacji miały znajdować się trzy osoby. W zadymionych pomieszczeniach odnaleźli dwie kobiety, w wieku 63 i 59 lat oraz 47-latka. Osoby te były zdezorientowane zaistniałą sytuacją. Funkcjonariusze ewakuowali całą trójkę i odprowadzili w bezpieczną odległość od płonącego budynku.
Właścicielka po wyjściu z budynku oświadczyła, że w mieszkaniu znajdują się jeszcze dwa psy. Policjanci nie zastanawiali się ani chwili, weszli do środka gdzie w zadymionym salonie zauważyli zwierzęta. Otworzyli drzwi tarasowe i wypuścili czworonogi na ogród posesji.
Po ewakuacji osób i zwierząt z budynku, na miejsce przybyli strażacy, którzy podjęli akcję ratowniczo-gaśniczą.
Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy domownikom oraz zwierzetom nic się nie stało. Przyczyny zaistnienia pożaru wyjaśni prowadzone postępowanie.