Głos zabrała również Renata Suwała – pracownik brzozowskiego muzeum. Z gośćmi podzieliła się swoimi subiektywnymi spostrzeżeniami na temat dzieł malarskich artysty. Zaznaczyła, że gdy po raz pierwszy oglądała te prace, zrodziło się w niej przekonanie, że sztuka ta oscyluje na granicy pomiędzy realizmem a sztuką z pogranicza mrocznej fantastyki i surrealizmu. Wśród prezentowanych prac wyróżniają się te, które można zakwalifikować do nurtu abstrakcyjnego surrealizmu inspirowanego sztuką Zdzisława Beksińskiego. Jeżeli chodzi o technikę stosowaną przez autora, to nie da ukryć się, iż są to oleje. Ten rodzaj malarstwa ewoluował u niego z biegiem czasu. Wyparł bowiem malarstwo akrylowe, które według artysty choć nowoczesne, to jednak ustępuje tradycyjnej technice olejnej.
Paleta barw dominująca w przedstawionym u nas zbiorze przejawia symptomy znacznego uproszczenia. Doszukiwać się w niej można licznych kontrastów, które oddziaływują na wyobraźnię ostrością kolorystyki. Jednak – na co warto zwrócić uwagę – układ barw nie jest równomiernie rozłożony na płaszczyźnie obrazu. Trudno jest tę paletę określić jednoznacznie, ponieważ mamy tu szeroki wachlarz tematyki. Na koniec stwierdziła, że Koncept i dystans autora wobec samego siebie i świata, sytuuje go pomiędzy dwoma światami, co bardzo angażuje widza w przeżywanie samych obrazów. Dlatego sądzę, że każdy odbiorca znajdzie obraz, z którego kolorystyką utożsami się duchowo.
Na koniec głos zabrał autor wystawy. Podkreślił, że malarstwem zainteresował się podczas kursu renowacji mebli zabytkowych. Życząc miłego odbioru sztuki dodał, że jego malarstwo jest na etapie poszukiwań oraz przedstawia zbiór emocji i dotychczasowych przeżyć.
Wystawa prac w brzozowskim muzeum jest drugą indywidualną wystawą młodego artysty z Krzemiennej. Na sali ekspozycji stałej można podziwiać 19 prac pochodzących z lat 2018-2020. Wystawa czasowa „Malarstwo Artura Guzika” potrwa do 27 marca br.