Skierowani na miejsce funkcjonariusze zastali tam świadka całego zajścia. Mężczyzna oświadczył, że biegał w tym rejonie i w pewnym momencie poprosił go o pomoc kierowca volkswagena, który nie mógł uruchomić pojazdu za pomocą z kluczyka. 36-latek dodał, że udało się to zrobić na tzw. „popych”. Jednak po chwili świadek wyczuł od kierowcy alkohol i uniemożliwił mu dalszą jazdę wyciągając kluczyki ze stacyjki.
Policjanci ustalili, że kierowcą volkswagena był 46-letni mieszkaniec Brzozowa. Podczas sprawdzania stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie.
46-letniemu kierowcy już policjanci zatrzymali prawo jazdy. Teraz za kierowanie w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.