W mieszkaniu, już wspólnie z drugim podejrzanym, niemal trzy godziny przetrzymywali 29-latka. W tym czasie bili go i grozili mu nożem. Mężczyźni, a zwłaszcza pierwszy z napastników żądali, aby przyznał się do kontaktów z jego dziewczyną. Zabrał mu obrączkę, sprawdził jego telefon i dowód osobisty. Podczas dręczenia pokrzywdzonego podejrzani pili alkohol.
Po około trzech godzinach uznali, że osiągnęli swój cel i pozwolili pokrzywdzonemu wyjść. Już po opuszczeniu mieszkania, jeden z mężczyzn jeszcze kilkakrotnie dzwonił do zawiadamiającego grożąc mu pozbawieniem życia. W obawie o własne bezpieczeństwo, w czwartek wieczorem 29-letni mieszkaniec Rzeszowa zdecydował się zawiadomić policjantów.
W piątek rano, policjanci ustalili tożsamość pierwszego z podejrzanych. Mężczyzna został zatrzymany. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Rzeszowa. Funkcjonariusze znaleźli przy nim obrączkę należącą do pokrzywdzonego. Około południa zatrzymali drugiego z podejrzanych. Był nim 32-letni właściciel mieszkania, w którym przetrzymywali pokrzywdzonego.
Policjanci przesłuchali obu zatrzymanych mężczyzn. Przeprowadzili również okazanie, w trakcie którego sprawcy zostali rozpoznani.
Zebrany w sprawie materiał policjanci przekazali prokuratorowi z Prokuratury Rejonowej dla Miasta Rzeszowa. Prokurator przedstawił im zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, pozbawienia wolności, zmuszania do określonego zachowania oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. 39-latek usłyszał ponadto zarzut gróźb karalnych.
Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt na trzy miesiące.