Podjęte czynności nie doprowadziły do ustalenia podejrzanego i sprawa została umorzona. Mimo to sprawa pozostawała dalej w zainteresowaniu funkcjonariuszy operacyjnych z komisariatu, którzy systematycznie do niej wracali zbierając kolejne informacje. Po niemal trzech latach poczynione ustalenia pozwoliły policjantom wytypować podejrzanego.
Okazał się nim 33-letni mieszkaniec gminy. Policjanci podjęli umorzone dochodzenie. Od mężczyzny zabezpieczyli broń, którą zbadał biegły z zakresu uzbrojenia. Potwierdził, że zabezpieczony sztucer jest bronią palną, a znaleziony w domu pocisk został z niej wystrzelony. W oparciu o opinie biegłego funkcjonariusze ustalili również skąd padł strzał. Okazało się również, że 33-latek jest myśliwym zrzeszonym w związku i kole łowieckim. W dniu zdarzenia polował legalnie.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy. Na podstawie zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze przedstawili mu zarzut narażenia mieszkańców domu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.