Funkcjonariusze wyjaśniający okoliczności włamań mieli sporo pracy, bo okazało się, że mężczyzna działał na terenie rodzinnych ogródków działkowych od września ubiegłego roku. W tym czasie włamał się i okradł kilkadziesiąt altanek. Ginęło z nich wszystko, co miało jakąkolwiek wartość. Były to narzędzia, sprzęt ogrodniczy i turystyczny, kable, przewody i przedłużacze, drobny sprzęt AGD. W kilku przypadkach jego łupem padło kilka kilogramów orzechów, akordeon, a nawet pościel. Pokrzywdzeni straty oszacowali na niemal 16 tys. złotych.
Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy. W piątek 21-latek uczestniczył w wizji lokalnej wskazując okradzione altanki. Łącznie policjanci przedstawili zatrzymanemu 40 zarzutów włamania i usiłowania kradzieży z włamaniem. Grozi mu za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.
