Kobieta powiedziała policjantom jak się nazywa, jednak do ustalenia jej miejsca zamieszkania była potrzebna pomoc dyżurnego. Jak się okazało, znajdowała się około 5 kilometrów od swojego domu. Ustalono, że 80-letnia mieszkanka gminy Haczów cierpi na zaniki pamięci i powinna być pod stałą opieką. Z uwagi na niską temperaturę powietrza, która mogła zagrażać jej życiu, funkcjonariusze odwieźli ją do domu. Została przekazana pod opiekę córki, która mieszka dom obok.
80-latka w letnim ubraniu błąkała się w nocy po jednej z miejscowości gminy Haczów
Dodano: 9 lat temu
Redakcja poleca!
Brzozowscy policjanci interweniowali wobec 80-letniej kobiety, która w środku nocy błąkała się po jednej z miejscowości gminy Haczów. Nie wiedziała gdzie się znajduje i co tutaj robi. Jak się okazało kobieta cierpi na zaniki pamięci. Funkcjonariusze ustalili jej miejsce zamieszkania i przekazali pod opiekę rodziny.
Do zdarzenia doszło dziś w nocy, około godz. 3. Policjant wydziału kryminalnego, jadąc przez teren gminy Haczów, zauważył starszą kobietę, która mimo panującego chłodu miała na sobie tylko letnie ubranie i pantofle. Funkcjonariusz natychmiast zainterweniował, chcąc pomóc kobiecie. W trakcie podjętej rozmowy okazało się, że pani nie wie gdzie się znajduje, jak się tu znalazła, o której wyszła z domu i dokąd idzie. Trzęsła się z zimna i mówiła, że źle się czuje. Za pośrednictwem dyżurnego na miejsce wezwano karetkę pogotowia i oznakowany patrol. Lekarz nie stwierdził u kobiety żadnych obrażeń, a jedynie lekkie wychłodzenie organizmu.
Kobieta powiedziała policjantom jak się nazywa, jednak do ustalenia jej miejsca zamieszkania była potrzebna pomoc dyżurnego. Jak się okazało, znajdowała się około 5 kilometrów od swojego domu. Ustalono, że 80-letnia mieszkanka gminy Haczów cierpi na zaniki pamięci i powinna być pod stałą opieką. Z uwagi na niską temperaturę powietrza, która mogła zagrażać jej życiu, funkcjonariusze odwieźli ją do domu. Została przekazana pod opiekę córki, która mieszka dom obok.
Kobieta powiedziała policjantom jak się nazywa, jednak do ustalenia jej miejsca zamieszkania była potrzebna pomoc dyżurnego. Jak się okazało, znajdowała się około 5 kilometrów od swojego domu. Ustalono, że 80-letnia mieszkanka gminy Haczów cierpi na zaniki pamięci i powinna być pod stałą opieką. Z uwagi na niską temperaturę powietrza, która mogła zagrażać jej życiu, funkcjonariusze odwieźli ją do domu. Została przekazana pod opiekę córki, która mieszka dom obok.