Dzisiaj jest: 25.4.2024, imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

Brzozowskie plenery na zakończenie wakacji: "RYNKOgranie" - dzień trzeci [ZDJĘCIA]

Dodano: 4 lata temu
Redakcja poleca!
Brzozowskie plenery na zakończenie wakacji: "RYNKOgranie" - dzień trzeci [ZDJĘCIA]

To były trzy dni pełne atrakcji. Dzień pierwszy to prezentacja powietrzna samolotów lekkich nad Brzozowem, food trucki, spotkanie autorskie z Agnieszką Mrozek - autorką tomiku wierszy "Gdyż...". Drugi dzień to zupełnie nowe propozycje jak: plener malarski, wystawa i koncert zespołu "Zawiało". Ostatniego dnia czekała na mieszkańców gminy Brzozów muzyczna impreza pn. "RYNKOgranie", gwiazdą wieczoru był zespół "Bieszczadersi". Niedzielnemu wydarzeniu towarzyszył zlot samochodów klasycznych i sportowych oraz finisaż prac malarskich Barbary Fic.


Występem kapeli ludowej "Graboszczanie" z Grabownicy Starzeńskiej rozpoczął się trzeci dzień przedsięwzięcia "Brzozowskie plenery na zakończenie wakacji". Program tego dnia został przygotowany przez Brzozowski Dom Kultury, a odbył się pod nazwą "RYNKOgranie", pod honorowym patronatem burmistrza Brzozowa - Szymona Stapińskiego. W rolę konferansjera wcieliła się Agnieszka Wójcik-Gdula, która zapowiedziała zespół przysłowiem: "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie". Publiczność mogła wysłuchać pieśni ludowych, wśród których znalazły się takie utwory jak: "Kwiaty kocham", "Kalina", "Kukułeczka", "Rumbaj", "Piegowato" czy "Dziewczyno moja". Koncert był prawdziwą ucztą dla miłośników folkloru. Muzycy stworzyli wspaniały klimat, a piękne ludowe stroje przykuwały wzrok publiczności. Kapela wystąpiła w składzie: wokal - Agata Korfanty i Marian Tybor, muzykanci - Tadeusz Pytlak (skrzypce prym), Józef Zubel (trąbka), Kazimierz Sokalski (klarnet) oraz Zbigniew Kowalski (akordeon). Po występie, można było podejść i otrzymać bezpłatny egzemplarz płyty "Oj, to było miłowanie...", wydaną przez Polonię Records, na której znajdują się 24 utwory. Kapela "Graboszczanie" działa nieprzerwanie od 57 lat. Jest laureatem wielu konkursów i przeglądów artystycznych. Opiekę nad formacją sprawuje Zofia Olejko. Bez wątpienia był to bardzo dobry początek niedzielnych prezentacji.

Pomiędzy blokami muzycznymi wystąpił zespół taneczny "Tamitu" i "Just Friends". Obie grupy działają przy Brzozowskim Domu Kultury. Pokazy taneczne wyśmienicie wpisały się w tematykę wydarzenia. Prowadzona przez Aleksandrę Bryś formacja "Just Friends" miała tego dnia swój debiut, po roku przygotowań, młode tancerki wystąpiły przed tak dużą publicznością. Było wiele oklasków i powodów do dumy.

O godzinie 16.00 rozpoczął się koncert podopiecznych Ogniska Muzycznego w klasie wokalu, którego instruktorem jest Aleksandra Telesz. Adepci śpiewu wykonali popularne piosenki polskiej i zagranicznej muzyki rozrywkowej. Kto, nie słyszał "Słucham Cię w Radiu Co Tydzień" - Anny Karwan; zdobywczyni trzeciego miejsca w programie talent show TVP2 The Voice of Poland (2016) i laureatki nagrody „Premiery” na 56. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (2019), "Ale Jestem" - Anny Marii Jopek czy "Unconditionally" - Katy Perry. Piosenki zostały wykonane solo, duo i trio. Swoje umiejętności zaprezentowali: Emilia Władyka, Dominika Oryszak, Marlena Brodzicka, Oliwia Fiołek, Milena Łach, Maja Ciesielska, Anna Wojtal, Emilia Skiba, Matylda Korona, Martyna Wrona, Kinga Pietryka, Oliwia Mielcarek, Oliwia Konieczna, Martyna Sowińska, Kacper Dziki, Dawid Jajko, Paulina Wojtal i Aleksandra Telesz.

Rynek w blasku kolorowych świateł tętnił pozytywną energią i dobrą zabawą.

Równolegle odbył się pokaz samochodów sportowych i klasycznych, które zjechały na brzozowski rynek. W promieniach słońca stały wychuchane, wymuskane, odbiglowane, kultowe "perełki" polskiej motoryzacji jak i samochody, które pod maską kryją kilkaset koni mechanicznych i osiągają "setkę" w kilka sekund. Kilkadziesiąt aut zaparkowanych tuż przy rynku, przyciągało wzrok nie tylko miłośników motoryzacji; frajdę z oglądania mieli też najmłodsi, którym rodzice robili pamiątkowe zdjęcia przy wybranej maszynie. Wśród aut można było zobaczyć: Audi R8, Nissan 370Z, Audi S6, Dodge Charger, Kia Stinger i wiele innych.

W trakcie zlotu "Fast Cars Family" została przeprowadzona akcja charytatywna na rzecz 18-letniej Julii, która zmaga się z guzem mózgu. Każdy mógł wrzucić do puszki datek w wysokości nie mniejszej niż 30 zł i wylosować los z nazwą samochodu sportowego, którym losujący został przewieziony. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na nierefundowane leczenie w Nationale Childrens Hospital w Ohaio. Chętnych, aby pomóc, nie brakowało.

Odbyła się również prezentacja wraz z omówieniem trzech samochodów (Mercedes W211, Nissan Skyline R34, Rolls Royce Phantom), pokaz detailingowy i wystawa elementów pomalowanych hydrografiką.

Punktualnie o godzinie 18.00 wystartował finał konkursu piosenki polskiej "Nie takie stare... (Jak Świat)". Na scenie plenerowej wystąpiło 10 wykonawców, którzy zakwalifikowali się do finału: Julia Kałamucka, Sabina Kułak, Kacper Dziki, Oliwia Mielcarek, Matylda Korona, Martyna Wrona, Marta Bober, Martyna Sowińska, Oliwia Fiołek i Dawid Jajko. Trzeba w tym miejscu nadmienić, że tegoroczne eliminacje w związku z wyjątkową sytuacją, zostały przeprowadzone zdalnie poprzez wysłanie filmu ze śpiewaną do podkładu piosenką na adres e-mail komisji konkursowej.

Podczas VII edycji konkursu, zaprezentowano interpretacje piosenek z repertuaru Alicji Majewskiej, Edyty Geppert, Beaty Kozidrak i zespołu "Perfect". Wokalistkom i wokalistom w trakcie występów akompaniował zespół instrumentalny w składzie: Rafał Kuźnar (fortepian), Maciej Tymkiewicz (keyboard), Patrycja Szmyd (skrzypce), Dariusz Sadowski (gitara basowa), Grzegorz Makiel (gitara), Jakub Krauz (gitara), Witold Krowiak (perkusja), Stanisław Sitarz (puzon), Filip Krauz (trąbka), Tadeusz Podulka (saksofon tenorowy) i Zygmunt Podulka (saksofon altowy).

Występy oceniało jury: Dominika Dąbrowska (przewodnicząca), Aleksandra Haligowska i Klaudia Kita. Komisja przy ocenie brała pod uwagę dykcję i emisję głosu, intonację, interpretację utworu, a także prezentację sceniczno-ruchową.

Decyzją jury w pierwszej kategorii (klasy VII i VIII szkoły podstawowej) zwyciężczynią okazała się Oliwia Fiołek za wykonanie piosenki "Dziesięć przykazań" - Beaty Kozidrak, na drugim miejscu uplasował się Dawid Jajko z piosenką "Niewiele ci mogę dać" z repertuaru zespołu "Perfect", trzecie miejsce przypadło Matyldzie Koronie za wykonanie piosenki "Ta sama chwila" - Beaty Kozidrak.

W kategorii szkół ponadpodstawowych i średnich pierwsze miejsce zajęła Oliwia Mielcarek z piosenką "To nic, że to sen" - Edyty Geppert, na drugim miejscu znalazła się Martyna Wrona z piosenką, „Co mi Panie dasz" - Beaty Kozidrak na trzecim miejscu uplasowała się Marta Bober ex aequo z Julią Kałamucką. Obie dziewczyny wykonały piosenki z repertuaru Edyty Geppert. Marta zaśpiewała, „Jaka róża taki cierń", natomiast Julia "Nie żałuję".

Wyróżnieni zostali: Kacper Dziki, Martyna Sowińska i Sabina Kułak.

Nagrody zwycięzcom wręczył pomysłodawca konkursu - Zygmunt Podulka, zaś dyplomy Dominika Dąbrowska - przewodnicząca komisji.

W tym samym czasie w sali wystaw czasowych Muzeum Regionalnego im. Adama Fastnachta w Brzozowie, odbył się finisaż wystawy malarstwa Barbary Fic.

W spotkaniu prowadzonym przez Agnieszkę Adamską, udział wzięli znajomi, rodzina, pasjonaci sztuki, oraz: radna Rady Miejskiej w Brzozowie - Mariola Pilszak, przedstawiciel biura europosła Bogdana Rzońcy - Jerzy Ferdynand Adamski i była dyrektor Muzeum Regionalnego im. Adama Fastnachta w Brzozowie - Halina Kościńska.

Dyrektor placówki, przybliżyła sympatykom malarstwa sylwetkę i prace malarki, a i sama autorka powiedziała parę słów, w których stwierdziła, że większość prac, które namalowała, powstały po to, aby cieszyły - aby się podobały.

Barbara Fic urodziła się w 1972 roku w Brzozowie. Od dzieciństwa mieszka w Humniskach. W tejże miejscowości uczęszczała do Szkół Podstawowych - na początku na małej, a później na dużej stronie. Następnie kształciła się w Liceum Ogólnokształcącym im. króla Kazimierza Wielkiego w Brzozowie. Ponadto ukończyła studia na kierunku administracja w Wyższej Szkole Prawa i Administracji w Rzeszowie. Jest artystką - samoukiem. Zaczęła malować w 2013 roku. Tworzy na płótnie, a jej ulubionym medium są farby akrylowe. Jej prace prezentują przede wszystkim krajobrazy i martwą naturę, a rzadziej tematy związane z fantastyką. Poza malarstwem interesuje ją historia, literatura, podróże. Lubi dobrą kinematografię oraz gry wideo. Jest zamężna i ma dwóch dorosłych synów. Zawodowo pracuje, jako księgowa.

Na wystawie można było podziwiać 36 prac artystki podzielonych na grupy tematyczne: pejzaż, martwa natura oraz marina.

Dopełnieniem finisażu było wręczenie pięknych kwiatów i mini recital w wykonaniu Klaudii Graboń. Uczestnicy wysłuchali: „Ale jestem" - Anny Marii Jopek, "Czas nas uczy pogody" z repertuaru Grażyny Łobaszewskiej i "Wracam do domu" - Justyny Steczkowskiej. Klaudia jest absolwentką Ogniska Muzycznego Brzozowskiego Domu Kultury. Śpiewu uczyła się pod kierunkiem Mateusza Podulki i Marty Krowiak.

Spotkanie ze sztuką zakończyły kuluarowe rozmowy z bohaterką spotkania przy słodkim poczęstunku przygotowanym przez pracowników muzeum.

Zanim gwiazda wieczoru pojawiła się na scenie, publiczność miała przyjemność wysłuchać laureatów i nagrodzonych wokalistów ubiegłorocznej edycji konkursu piosenki polskiej "Nie takie stare... (Jak Świat)". Przed publicznością wystąpił: Dawid Jajko, Oliwia Fiołek, Oliwia Mielcarek, Kacper Dziki, Sabina Kułak, Martyna Sowińska, Martyna Wrona, Marta Bober i Klaudia Graboń.

Ostatni dzień tegorocznej imprezy zakończył pełen gitarowej energii koncert kapeli "Bieszczadersi". Zespół w czteroosobowym składzie na czele z frontmanem - Jerzym Zubą bawił publiczność do późnych godzin wieczornych. Piewcy życia karpackiej prowincji (jak mówi się o nich w rodzinnych stronach) wykonali kilkanaście piosenek, wśród których można było usłyszeć autorskie utwory jak i covery. Melodyjny, rockowy kawałek pt. "Z Łupkowa do Gdyni" porwał widownie. Był to iście godny zespół na zakończenie brzozowskich plenerów.

Podczas imprezy nie zabrakło mobilnych punktów gastronomicznych. Można było skorzystać z pyszności serwowanych prosto z food trucków. Na smakoszy klasyki ulicznego jedzenia, czekały: frytki belgijskie, soczyste burgery, chrupiące zapiekanki, twistery z kurczakiem, owoce w czekoladzie, a także bardziej zmysłowe dania jak pulled pork czyli szarpany wieprzek. Poza atrakcjami kulinarnymi, można było skorzystać z ogródków piwnych i stoisk, które serwowały lemoniadę. Na dzieci czekała wata cukrowa, dmuchane zwierzątka, popcorn i lizaki.