Policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę renaulta, który jechał ulicami dzielnicy Błonie w Sanoku z doczepioną do samochodu latarnią, w którą wcześniej uderzył. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Informację o zdarzeniu przekazali dyżurnemu dwaj policjanci, którzy widzieli je z okien swoich mieszkań.
W niedzielę kwadrans po godz. 20, dwaj policjanci mieszkajacy na osiedlu Błonie usłyszeli hałas. Z okien swoich mieszkań zauważyli kierującego renaultem, który jechał ulicą z doczepioną do samochodu przydrożną latarnią. Obaj wsiedli do samochodu jednego z nich i pojechali za kierowcą, informując dyżurnego o całym zdarzeniu.
Kierujący przejechał ulicami Kochanowskiego oraz Wojska Polskiego i zatrzymał się w okolicy sali zabaw. Na miejsce dojechał policyjny patrol.
Funkcjonariusze wylegitymowali kierującego renaultem i zbadali stan jego trzeźwości. Urządzenie wykazało, że 46-letni mieszkaniec powiatu sanockiego ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Mężczyzna za swoje zachowanie będzie odpowiadał przed sądem.
