Trzej kolejni kierowcy jadący na "podwójnym gazie" wpadli w sobotę. Około godziny 15.30 w Pogwizdowie Nowym, kierujący skodą zderzył się z kierującym peugeotem, który wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie ustąpił mu pierwszeństwa. W zdarzeniu ranny został 19-letni kierowca peugeota. Jak się okazało, kierujący skodą był pijany, miał ponad 1,7 promila. W tym samym czasie w policjanci z komisariatu na Nowym Mieście, interweniowali na ul. Studzianki. Tam 27-letni mieszkaniec Rzeszowa nie posiadający uprawnień do kierowania, wjechał ciągnikiem rolniczym w ogrodzenie posesji. Badanie wykazało u niego 2,6 promila zawartości alkoholu. Także w sobotę około godz. 22.30, policjanci drogówki na ul. Strzelniczej kontrolowali kierowcę mitsubishi. Pierwsze badanie wykazało u niego ponad 2,2 promila. 34-letni mężczyzna odmówił dalszych badań. Natomiast podczas interwencji znieważył policjantów. 34-latek został zatrzymany. Grozi mu odpowiedzialność zarównao za kierowanie w stanie nietrzeźwości jak i znieważenie policjantów.
W niedzielę w nocy, policjanci ujawnili troje nietrzeźwych kierowców. Już około godziny 2.50 w Rzeszowie zatrzymali 33-latka. Kierujący oplem w stanie nietrzeźwości wjechał do przydrożnego rowu. Badanie wykazało u niego ponad 2,3 promila. Kilka minut później policjanci ze Śródmieścia na ul. Słowackiego kontrolowali obywatelkę Ukrainy. Kierująca renaultem, 22-latka miała ponad 0,6 promila i nie posiadała uprawnień do kierowania. Do wyjasnienia sprawy kobieta została zatrzymana. O godz. 3.20 policjanci z Tyczyna ujawnili nietrzeźwego kierowcę mitsubishi. 21-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, kierował samochodem mając ponad 1,8 promila.
Wszyscy nietrzeźwi kierowcy odpowiedzą za prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości oraz stracą prawa jazdy. Sprawą 16-latki zajmie się Sąd Rodzinny w Rzeszowie.
