Dzisiaj jest: 20.4.2024, imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

Wernisaż Witolda Stelmachniewicza ,,Boygeorgemichaeljacksonpollock” w BWA

Dodano: 10 lat temu
Redakcja poleca!
Wernisaż Witolda Stelmachniewicza ,,Boygeorgemichaeljacksonpollock” w BWA

BWA Galeria Sanok, zaprasza na wernisaż Witolda Stelmachniewicza ,,Boygeorgemichaeljacksonpollock”, który rozpocznie się o godzinie 18:00, w ten piątek (29.11.2013)

wernisaż: 29.11. godzina 18:00
wystawa trwa do: 10.01.2014 r.
BWA Galeria Sanocka
Rynek 14
38-500 Sanok
 
                                                 „Ludzka wyobraźnia nie zna granic: jeśli tylko chcemy,
                                                          możemy zbliżyć do siebie najbardziej odległe
                                                                       od siebie wydarzenia, myśli lub obrazy.”
                                                                                  
                                                                                                        Jean - Luc  Godard


Dla Witolda Stemachniewicza  montaż jest bez wątpienia elementem konstytutywnym obrazów. Artysta  konstruuje je nie poprzez przedstawianie i rozmieszczenie samych elementów, ale poprzez ich różnice, wzajemne zderzenia, konfrontacje, konflikty. Tak rozumiany montaż jest pokazywaniem o tyle, o ile obraz  rozdzielamy na części.  Niczego  nie ułożymy bez wcześniejszego procesu  rozłożenia. Montujemy o tyle, o ile ukazujemy nowe obrazy we wspólnym zetknięciu. Montaż wydobywa i spaja heterogeniczne formy, nie zważając na skalę wielkości czy przypisaną im wcześniej hierarchię i intencję.  W filozofii Waltera Benjamina każda intencja umiera, a  prawda dzieli się na nieruchome,  otoczone  aureolą  idee - obrazy. "Funkcjonują one w ramach publicznego procesu jako dialektyczne figury trwającego eksperymentu."

Montaż sprawia, że cały sens  przesłania czy programu staje się czymś dwuznacznym, nieprawdopodobnym, wręcz niemożliwym. Taki montaż obrazu oznacza właśnie zajęcie określonej pozycji czy stanowiska, nie tworzy jednak rozprawy i nie jest też manifestem. Mocholy - Nagy  już  w 1927 roku pisał w konstytucji "Malarstwo Fotografia Film.", że przyszły analfabeta nie będzie człowiekiem niepiśmiennym, lecz niewykształconym w dziedzinie fotografii. Jednocześnie wspominał, iż proste odzwierciedlenie rzeczywistości mniej niż kiedykolwiek mówi coś pewnego na jej temat.  

Natomiast Didi - Huberman w „Strategiach obrazu”  twierdzi, że  obrazy fotograficzne nie mówią nam nic, okłamują nas lub pozostają niejasne jak hieroglify, których nawet nie próbujemy odczytać, to znaczy analizować, rozkładać, ponownie składać, interpretować, wychodzić z nimi poza językowe skojarzenia, które one tworzą jako stereotypy wizualne. Oto, dlaczego metoda montażu, interwencji, poszukiwania kontekstów jest tak ważna w myśleniu o obrazach oraz  szerzej - o sztuce dzisiaj.

Stelmachniewicz poprzez przeniesienie kadrów filmowych w obszar medium malarskiego rezygnuje jednocześnie z możliwości, jakie zawiera w sobie język. Wybiera zjawiskowość i magię. Błędem jest, aby w obrazach widzieć zamrożone wydarzenia. Raczej zastępują one wydarzenia przez pewne stany rzeczy. Artysta odrzuca rodzaj przedstawienia, które może coś tłumaczyć, wyjaśniać i porządkować. Przeniesienie kadrów filmowych w obszar malarstwa stwarza również obraz, którego nigdy przedtem i nigdzie nie było. Przedstawia proces, któremu nie da się przyporządkować jednej jedynej perspektywy. To obraz wyjęty z gry. Wszelkie możliwe podobieństwa, jakich możemy się dopatrzeć między zdjęciem a obrazem malarskim stają się powierzchowne i nieistotne.
 
                                                                                                      Wojciech Łazarczyk
Źródło: BWA Sanok