W związku z tym 43-letni mieszkaniec gminy Trzebownisko i 41-letni mieszkaniec Rzeszowa zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Wyjaśnieniem sprawy zajęli się funkcjonariusze z wydziałau dochodzeniowo-śledczego. Ze znalezionej w samochodzie broni 43-latek upolował zająca, a 41-latek sarnę. Podczas przeszukania w miejscu zamieszkania starszego z mężczyzn policjanci znaleźli kolejne 448 sztuk nielegalnej amunicji oraz dwie wiatrówki.
Funkcjonariusze ustalili również pochodzenie broni, którą mężczyźni użyli podczas polowania. Pożyczyli ją od 42-letniego mieszkańca gminy Cmolas. W jego miejscu zamieszkania funkcjonariusze znaleźli kolejnych sześć sztuk broni, 3 karabinki sportowe, dwie strzelby myśliwskie, pistolet oraz ponad 1400 sztuk amunicji i dwie wiatrówki. Biegły potwierdził, że zabezpieczone karabinki i strzelby to broń palna wymagająca pozwolenia. Żaden z mężczyzn takiego pozwolenia nie posiadał.
Zebrany materiał dowodowy policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która wszczęła w sprawie śledztwo. Zarzuty nielegalnego posiadania broni i amunicji usłyszał 43-latek. 41-latek, który zorganizowała porzyczenie broni i amunicji, usłyszał zarzut pomocnictwa w ich posiadaniu. Ponadto obydwaj usłyszeli zarzut kłusownictwa. Trzeci mężczyzna odpowie za nielegalne posiadanie broni. Znaleziona u niego amunicja oraz zabezpieczone podczas przeszukań wiatrówki muszą być poddane dalszym badaniom w celu stwierdzenia, czy ich posiadanie wymaga pozwolenia. Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował policyjny dozór.