Najważniejszymi wydarzeniami Watch Docs są oczywiście projekcje filmów dokumentalnych, których w PWSZ można było obejrzeć aż sześć. Od urokliwej, pełnej spokoju i mądrości życiowej opowieści o parze staruszków żyjących na norweskiej prowincji („Rodzeństwo jest na zawsze”), przez czasem trudne, ale niepozbawione nadziei ludzkie historie z różnych kultur (armeńska „Pieśń Pasterza, serbsko-bośniacka „Ucieczka”, szkocka „Urzędnicy” i polska „Dzieci dzwonią”), po poruszający dokument przedstawiający traumatyczne przeżycia Ruandyjczyków, świadków ludobójstwa we własnym kraju („FC Rwanda”).
To nie koniec Watch Docs w PWSZ: już 2 listopada ruszają dwudniowe warsztaty reportażu filmowego, a tydzień później, 9 listopada – warsztaty fotograficzne. Celem obu spotkań jest ukazanie, jak z wykorzystaniem mediów można zwrócić uwagę społeczeństwa na człowieka i jego los.