Na krajowej „dziewiątce” w Domaradzu przez blisko osiem godzin jeden z pasów ruchu był całkowicie zablokowany. W sobotę, około godz. 3 z naczepy ciągnika siodłowego kierowanego przez mieszkańca powiatu gdańskiego spadła na jezdnię blisko 25-tonowa turbina okrętowa.
Jak ustalili policjanci, podczas jazdy na łuku drogi zerwały się łańcuchy zabezpieczające przewożony ładunek, który następnie spadł na jezdnię powodując jej uszkodzenie i utrudnienia w ruchu. Policjanci ruchu drogowego zabezpieczali to miejsce do czasu przybycia specjalistycznego dźwigu. Od około godz. 11 ruch na tym odcinku odbywał się już prawidłowo. "Zguba" za pomocą specjalistycznego sprzętu ponownie znalazła się na platformie naczepy ciągnika siodłowego.
Na szczęście w wyniku tego nikt nie ucierpiał. Za niewłaściwe zabezpieczenie ładunku kierowca został ukarany mandatem karnym.