Podczas legitymowania, wyczuli od tych osób woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwosci wykazało u 30-letniej matki 3 promile, u 26-letniego ojca ponad 2 promile. Chwilę później w tym miejscu pojawił się także dziadek 4-letniego chłopca. Okazało sie, że też jest nietrzeźwy. Policjanci ustalili, że jedyną osobą, która może przejąć opiekę nad dzieckiem jest prababcia chłopca. Funkcjonariusze przekazali czterolatka pod opiekę 66-letniej kobiety.
W tej sprawie toczy się postępowanie. Policjanci skierowali też do sądu wniosek do sądu o wgląd w sytuację rodzinną dziecka.