Na prośbę ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR do akcji włączyli się funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy dobrze znają teren poszukiwań.
W rejonie poszukiwań panowały bardzo trudne warunki pogodowe.
Łącznie w akcji uczestniczyło 10 funkcjonariuszy z Placówki w Ustrzykach Górnych, dwa skutery śnieżne, dwa samochody typu Land Rover. Jeden z funkcjonariuszy, który jest również ratownikiem, szukał zaginionej dziewczyny razem ze swoim prywatnym psem przeszkolonym specjalnie do tego typu akcji.